Rozmowy przy kawie (22)
Siedzę w kuchni pozorując pracę i tępo gapię się na drzwi do przedsionka, w którym ze względu na chęć ochrony dzieci przed naszym nałogiem spędzałyśmy z Iwonką większość jej wizyt u mnie, zadymiając go nieprzytomnie dymem i plotkami - tak bardzo żałuję, że nie ma już do tego powrotu smutny


  PRZEJDŹ NA FORUM