Rozmowy przy kawie (22) |
EwaM pisze: Eeeeeeee, Zuziu, som goździki i pachną Rozumiem W. nie ma to jak pieśń przy ciężkiej pracy. W szczenięcych latach zmywałam po imieninach rodziców rycząc na całe gardło Międzynarodówkę. Hehe Dyżurną melodią W. jest "Rozszumiały się wierzby płączące", przy czym tekst jest ustalany ad-hoc stosownie do sytuacji, zazwyczaj jakiś automartyrologiczny |