Wita sobotnio. Słonka nie ma , ale pogoda ogrodowa się zapowiada. Duże Dziecko wczoraj skończyło -dzieścia. Matkoooo, jaka ja jestem stara. Dietującym
Aniu Słodka, słonko pozwoli inaczej spojrzeć na świat. Iwonko, zdrówka. Grażynko, cudny ten Skrzacik. Szczęść mu Boże. Kasiu, w moim kartuskim lidlu wióry zawsze się pojawiają i specjalnie wzięcia nie mają...Zapewne gospodarze mają naturalny nawóz...Stosuję pod róże. Mój psiur też wygrzebywał i wyjadał. Elu, co z Amelką? Miałam nadzieję, że to jakaś chwilowa niedyspozycja...Wymiziaj malucha.
Dzisiaj trzeba sprzątnąć domek ogrodnika. Przymus, bo dziecię znajomych czeka na obiecany rowerek, który tam schowany...
Narzędzia F. bardzo lubię i uważam, że warto zainwestować. Mam też kilka z L. (duży sekator, żyrafę)i nie narzekam. Cenię podręczne R. Solidne. Miłego dzionka.
|