Rozmowy przy kawie (22)
Witajcie
U mnie bura szmata na niebie, a po drodze to już wszystko było, od tropików po sybir. Wczoraj drogą krajową jechałam 30km/h i miałam pełne pory. Noszzz jak ja nie cierpię zimy i jej kolegów drogowców.diabeł
Zuziu, trafne spostrzeżenie , dokładnie w punkt, - niektórzy ludzie nie tylko zwierząt nie powinni posiadać ale i dzieci również...
Małgosiu, to ja już poproszę niech pierdyknie mi na plus, już mi wystarczy na minus... I tego się będę trzymać jak opity latarni chory
Powiedz mi tylko czy Ty nie pracujesz w Dąbkach? Byłam tam z moimi dziećmi w sanatorium kilka latek temu i pamiętam panią z biblioteki , która była super fajną babeczką , trafnie określającą moją młodszą latorośl jako marudę lol

W lidelu ostatnio zakupiłam frezje , wymyśliłam sobie donicę z nimi pod drzwiami. A co wyjdzie? Zobaczymy. Pomidorów naładowałam sobie koszyk na jednej ze stron , dałam opcję zapamiętaj koszyk (najlepiej do wypłaty) i pamiętało , aż do interwencji energetyków , którzy buchnęli cały prąd z okolicy.... wtedy i pomidory odeszły...
Miałam dziś przemiłe odwiedziny pewnego pana , którego uwielbiam, co podniosło mnie na duchu i naładowało energią. Wracam więc do pracy i powalę system! pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM