Ra-barbarowe kolejne miejsca na ziemi Czy na pewno? Nigdy nie jest zbyt późno?! |
Basiu firaneczka pięknie zdobi i okno i Jedrulę. Tak, Dana sprzedawała różne piękne rzeczy i ja też mam coś niecoś od Niej. Współczuję Ci problemów z wodą. Myślę, że przydałby Ci się jakiś dobry fachowiec, który podpowiedziałby co należałoby zrobić aby porządnie wydrenować posesję wokół domu. Ja właśnie mam takie dodatkowe roboty bo przy kładzeniu chodników nikt nie przewidział, że przy niesprzyjających warunkach podwórze nie odbierze wody z roztopów. Niby podwórze jest wykorytowane na 50 cm, na to jest wysypany piach a na wierzchu tłuczeń i nawet przy największych ulewach woda wsiąka błyskawicznie ale w styczniu napadało ze 30 cm śniegu, który wystawał mocno ponad krawężniki chodników. Były solidne mrozy, śnieg i ziemia pod nim zamarzły a pewnego dnia zrobiło się cieplutko i zaczął padać ulewny deszcz. Nie dość, że padał to jeszcze rozpuszczał śnieg i cała woda poszła na chodniki z kostki brukowej i pod dom. Teraz mam już zamontowane rynienki ściekowe wzdłuż krawężników z podłączeniem do studzienki odbierającej wcześniej wodę z rynien. Będę miała jeszcze zamontowaną taką betonową niby rynnę (widuje się takie np. na parkingach) w poprzek podwórka w miejscu, gdzie teren się obniża w stronę domu. Prace przerwały obecne opady śniegu. Zobaczymy jak to się sprawdzi. Szkoda tylko, że nie zostało to zrobione razem z chodnikami bo teraz trzeba było ściągać grys i robić powtórne wykopki. |