Eh , znowu zaniedbałam wątek.... Aniu , Elu , Kasiu , Dario dziękuję Wam ,że zaglądacie do mnie , pomimo mojej nieobecności ( inni juz położyli na mnie krechę , w sumie to się nie dziwię , bo sama nie odwiedzam nikogo) Ostatnio mam zniżkę nastroju i w marazm wpadłam okropny, ale mam nadzieję ,że to z czasem się zmieni i wszystko wróci na dawne tory.
Dario a dlaczego zamknęłaś swoj wątek ? Czasami i mi to chodzi po głowie , bo z systematycznością ostatnio jestem na bakier i jakoś werwy mi zabrakło do pisania i taka myśl mi przeszła po głowie ,że chyba tu nie bardzo pasuję, ale zaniechałam to i czekam na lepsze czasy , a nuż się polepszy i werwa wróci. Póki co wzięłam na przeczekanie. No wiesz ,gdzie mi do blondi Zawsze byłam albo ruda , albo czarna, albo kasztan
Zanim pogoda sie zbiesiła , wykorzystaliśmy piękną sobotę i zrobiliśmy rekonesans naszych włości. Drzew oczywiście nie przycięliśmy , ale porobiłam parę fotek
Okazało się ,że jednak coś kwitnie na mojej działce ( zapomniałam że jesienią posadziłam dostana kępkę przebiśniegów
za jakiś czas dołączą hiacynty [ i tulipany
Juka , którą chciałam zlikwidować , a ona biedna rośnie na przekór wszystkiemu ( chyba jednak jej daruję za tą wytrwałość i determinację)
Różyczki i powojniki też poczuły wiosnę i zaczynają powoli wypuszczać listeczki
i tradycyjnie ogólne widoczki
[img][/img] [img][/img]
a tu niespodzianka Elu ciemiernik przysłany przez Ciebie raczy zakwitnąć , widać ze dany od sercaDziekuję [img][/img]
|