Misiudla mnie to była prawdziwa terapia ten "najazd".Przy okazji wykorzystałam moją Elę jako firmę transportową Janeczko wnuków mam troje +jeden przysposobiony tj.zięcia syn.Kurdeee mam już skuterek, dziś z samego rańca podjechał, mechanik od Amelkipoświęcił się bo w śnieżycy jechał kilkanaście kilometrów.Zapłatę musiałam wciskać bo nie chciał, jak ON mnie uszczęśliwił Ela miło mi, że jesteś spryciura jesteś. Ewa też tak myślę.... Gosiu witaj.Dziękuję Basiu Opiekunko Dziękuję za tę "mocną babę", raczej różnie z tą mą siłą bywa.
U mnie od kilkunastu dni jest tak na podwórku, a dziś wali śnieg, będzie więcej wody.
|