Rozmowy przy kawie (21)
U nas też listopad w najgorszym wydaniu... leje, parszywie zimno i wiosnę na razie odwołali.

Justynko prawo nie jest takie złe. Choć co kolejna nowela to głupsze zapisy. Problem w jego egzekwowaniu, bo to się wiąże z jego znajomością, rozumieniem i stosowaniem. A to u nas raczej kuleje i nie tylko w zakresie ochrony zwierząt. Niestety na tych, co zwierzę mają za bezwartościowy przedmiot żadne prawo nie pomoże.

Dobra, rozpalam w piecu, bo hałdy drewna niedługo dom przerosną, a gaz póki co nie chce tanieć.


  PRZEJDŹ NA FORUM