Rozmowy przy kawie (21)
Z miasta powróciwszy trafiłam do krainy zimy jak z pocztówki. Sypie i nie przestaje.
Aniu opstrzelać to bym się nauczyła chętnie ale coś mi mówi,że za broń bym za często chwytała.. We wsi obok kolejny wykolejeniec trzyma starego owczarkowatego pieska w czymś skleconym z kilku dziurawych desek i starych drzwi, bez podłogi taki dziwny i jak do takich nie strzelać! Wk.. a mnie ,przepraszam za wyrażenie, beznadziejne polskie prawo dotyczące ochrony zwierząt. Oczywiście działamy żeby pomóc temu psu ale to musi potrwać a zima na całego...



  PRZEJDŹ NA FORUM