Rozmowy przy kawie (21) |
Zuza, ja dokładam swój- dodatek do dzisiejszego obiadu. Maliny, jagody, kefir, jogurt i maślanka-proporcje przypadkowe. Rewelacyjny. Wszystko w ramach czyszczenia lodówki i zamrażalki. Zainspirowałaś. Kasiu, niestety filigranowa byłam, kiedyś kilka lat i kilogramów temu. Póki co o odchudzaniu mówię, ale słabo robię w tym kierunku.. Dowód: podjadam właśnie domowe frytki . Duże dziecko mnie wkurzyło. Wyjmując obiad z piekarnika zbił najfajniejsze naczynie żaroodporne. Obiad do śmieci, bo wszędzie szkło. Musiałam jeszcze raz coś na szybko przygotować. Same straty. Słonko świeci, ale zimno. Ogród mnie dzisiaj jakoś nie wołał... |