Iwonko, pierogi bardzo apetycznie wyglądają...U mnie dzisiaj jajkownica...bo niechciej się rozpanoszył. Zuza, gratulacje. Fajnie móc osobiście zobaczyć takie legendarne wręcz różane miejsce. Gosiu, powiększasz inwentarz. Fajne takie maluchy. dzisiaj w Zetce pół dnia mówili o możliwości adopcji kur. Dobre, że możemy mieć swoje. Nasze tez już na zakazie ogrodowym, bardzo niezadowolone. Igły zakupiłam (różne).
Pełnia też na mnie źle działa. Nie śpię. Najgorzej było ze środy na czwartek. Teraz już ok. Na szczęście bez koszmarów. Dzisiaj moczyłam i wytapiałam na sucho tłuszczyk. Znaczy basen i sauna. Zrobiliśmy sobie z Młodym Dzień Dziecka. Dodatkowo zakupiłam kolejnego grata. Wymarzone krzesło do biurka. Zanim jednak będzie w stanie wymarzony, nadgarstki dadzą o sobie zapewne znać.
|