Rozmowy przy kawie (21) |
Cykorię taką zrobię! Zwykle zjadam ją jak królik, całą, na surowo. Słuchajta! W. zabrał się za pisanie opowiadań! Po przyjściu z pracy siedliśmy se przy stole, a on zagaja tak jakoś wstydliwie, że ma ochotę opowiadanie napisać i czy ja sądzę, że to głupie. Ja mu na to, że wcale nie głupie. I pytam o czym te opowiadania mają być. A W. na to, że chciałby opisać kilka drzew, które jakoś szczególnie zapisały się w jego życiu. Opisac ich wspólną historię. No to ja mu mówię, że super pomysł i niech pisze. No to siedzi od godziny przy laptoku i przeżywa męki twórcze Kazał sobie nawet kieliszek nalewki nalać, co jest widomym znakiem, że powoli w nałóg popada, jak przystało na przedstawiciela bohemy artystycznej |