Rozmowy przy kawie (21)
Hehe, W. miał kiedyś taką klientkę, która mu karczemną awanturę zrobiła, że kwiatki jej posadził w ogrodzie. Jak zobaczyła wiosną krokusy i żonkile to w histerie wpadła. Szczególnie kolor żółty jakoś działał na nią drażniąco. Ale to już chyba z głową nie teges trzeba mieć.


  PRZEJDŹ NA FORUM