Moim zdanie bluszcz to taka "mroczna" roślina ,prosto z "Zaczarowanego ogrodu" Będąc na wycieczce w Krakowie i snując się po bocznych uliczkach trafiłam na Kirkut.Tamto dopiero było "morze" bluszczu i mace wyglądające jak wysepki.Z bluszczem przeplatały się inne rośliny.
|