Rozmowy przy kawie (21)
Dzień dobry. Kawkę biorę i powoli szykuje się do wyjścia. Domek na drzewie wspaniały ale bardziej pasuje dla dzieci. Justynko widać że drewno w kredensie zdrowe i tak odnowiony posłuży jeszcze wiele lat.Aniu współczuję córce i przytulam, wiem co przezywasz bo i my przez to przeszlismy.Byly zareczyny, zamowiony ślub, sala, orkiestra i pewnej nocy rozpaczliwy telefon od corki/kiedy to piszę juz płaczę/Córka studiowała w Kielcach i trochę po trwało zanim do niej dojechlismy nie jestem w stanie opisać rozpaczy jaką przeżywała po rozstaniu z narzeczonym. Dopiero później okazało się że znalazł sobie inną. Od tamtej pory minęło już ponad jedenaście lat a ona jest dalej sama....czy jako matka mogę go nienawidzić i przeklac


  PRZEJDŹ NA FORUM