Rozmowy przy kawie (21)
Ale ponuro u mnie i pada ale z 2 stopni rano zrobiło się już 7. Jestem zniechęcona bo zamiast popracować na ogrodzie (na co miałabym ochotę) przez ten deszcz trzeba będzie wrócić do przerwanych generalnych porządków. Wcale mi się to nie podoba.

Aniu oprócz bolącego serca są niestety jeszcze prozaiczne sprawy związane z takim rozstaniem i to też duży kłopot ale oczywiście najbardziej szkoda uczuć. Cóż, nic nie zrobisz w kwestii ponownego połączenia. Jedyne co możesz to taka pomoc jakiej udzielasz. Współczuję i Córce i Tobie. Poprzytulaj Ją czule ode mnie.
Małgosiu bardzo szkoda kurki. Mnie żal poobgryzanych przez sarnę krzewów a co dopiero żywego stworzenia.



  PRZEJDŹ NA FORUM