Rozmowy przy kawie (21) |
Marysiu, utulam Niestety kłopoty i niepowodzenia naszych dzieci przeżywa się znacznie gorzej niż swoje własne. Człowiek jest taki... kompletnie bezradny Ja weekend miałam wycięty z życiorysu, bo moją córcię po 3 latach rzucił chłopak i musiałam się nią zająć. Od szybkiego sprowadzenia jej do domu, przez szukanie nowego mieszkania we Wrocławiu, po utulanie zrozpaczonego dziecka na miejscu. Na razie we wszystkim jesteśmy w lesie U mnie na dietowanie najlepiej robi "niemówienie" o jedzeniu. Bo jak czytam, mówię itp. to zaraz robię się piekielnie głodna. I to na konkretna rzecz |