Dwa w jednym czyli miejska dżungla cz. II |
Zuziu - śliczne fotki, a takie z drewnem to już wprost uwielbiam, nieważne - poukładane, czy do układania dopiero Oczary mnie zachwycają na zdjęciach, a nigdy nie widziałam ich na żywo, no... jakoś nie trafiłam. Może kiedyś, może też, ale na razie mam dziwne wrażenie, że nie nadążam za własnym ogonem z tym wszystkim. Ja też zajrzałam do tej puszczy, zawsze dobrze poczytać różne punkty widzenia; być może za kilka dni wybiorę się z Córką na taką konferencję, zobaczymy, co też tam będą gadać! |