Rozmowy przy kawie (21) |
Teresko, bukiet co prawda nie dla mnie ale zapatrzyłam się po prostu. Jaki on piękny! W temacie chorób dorzucę swój udział, bo i nas nawiedziło . Szykuje się tydzień z młodziakiem w domu. Po nieprzespanej nocy jakaś rozlazła jestem a tymczasem z kątów straszą jakieś porozrzucane ciuchy, pralka do rozładowania, dywan do odkurzenia. Ech, trzeba cztery litery ruszyć... |