Rozmowy przy kawie (21) |
Jak to miło wiedzieć, że to normalne, a w każdym razie powszechne i że nie tylko ja wożę konsumujące dzieci, sadzonki, a nawet kamienie polne i nie sprzątam samochodu po każdym takim transporcie (chociaż wyrzuty sumienia mam). Psiura tylko nie wożę, bo się nie mieści, więc on jeździ Kangoo, a tam są plastiki w środku, a poza tym to już męża zmartwienie. |