Rozmowy przy kawie (21)
Doberek!

Wiatr wieje jakby chłop w szerokich portkach się powiesił. Trochę pokropiło, trochę słońce świeci.

W domu szpital. Zięć leżący z nogą w gipsie, Córcia w końcówce choroby, a mnie od wczoraj coś bierze. Gardło piecze i mokry kaszel. Idę dziś do lekarza, ale niestety mojego doktorka nie ma i jest zastępstwo.


  PRZEJDŹ NA FORUM