Rozmowy przy kawie (20) |
survivor26 pisze: Dzień dobry! Zrugana przez Janeczkę witam się promiennym uśmiechem ![]() ![]() Janeczko bardzo Ci współczuję nowego kłopotu, ale czemu Tyś sama te wiadra z wodą targała??! Dopiero co wykaraskałaś się z kontuzji, chcesz sobie krzywdę znowu zrobić? Proszę, uważaj na siebie, zwłaszcza, że sezon ogrodowy już niedługo. Tak trzymaj! Optymizm bardzo pomaga w codziennym życiu. Zapytaj Ani Sweety a otrzymasz potwierdzenie (Aniu buziaki). Trzymam kciuki za podróż do Wrocławia. Śliczne zdanie napisałaś o tym, ze gdybyś była chora to nie musiałabyś jechać a jesteś chora bo jedziesz. Cytat z pamięci ale logika cudna. A wiadra targałam z pomocą złotej rączki bo było południe i wszyscy domownicy poza domem. Padał rzęsisty deszcz i było 13 w plusie. Gdybym czekała do wieczora to wybieralibyśmy wodę z mojego korytarza. Jak długo będziesz we Wrocławiu? Plan napięty czy masz jakieś luzy? |