Rozmowy przy kawie (20) |
Dzień dobry. Marnie spałam i w dodatku rozbolało mnie gardło. Chyba jakieś choróbsko mnie bierze, ale wiadomo: na pochyłego urzędnika każdy wirus skacze... Kolejny ciepły dzień i już chyba bezwietrzny. W. jednak zwozi kolejne sterty drewna do pieca, twierdząc, że bezpieczeństwo energetyczne trzeba mieć. Iwonko baw się dobrze! |