Rozmowy przy kawie (20) |
Dzień spokojny oby taki był, dzisiaj jadę do koleżanki szyć jej nakrycie na narożnik, ale zabieram swoją maszynę.Dana a mój mężuś też sobie zamówił do sypialni nakrycie, ale właśnie takie kolorowe z kwadracików, a najlepiej z malutkich trójkącików i kiedy ja to poszyję jak trza mi się za gary brać, bo zegar tyka i urlop mi się kończy dostawiam kawy, bo jak [Pati wróci to niech już ma gotowca na to bolące gardełko, moje też nie jest zdrowe do końca, ale u mnie to normalka |