Dzięki za wszystkie głosy dotyczące kagańca Poczytałam o nich trochę i chyba się zdecydujemy. Podjedziemy z Burą do sklepu i coś pewnie dobierzemy. Kojec niestety też trzeba będzie zrobić, bo nie jesteśmy w stanie zabezpieczyć całego podwórka. Na razie ma i tak chyba lepiej niż pies miejski. Większość czasu spędza w domu, w ciągu dnia długi spacer. Rano na chwilę, ale za to po zmroku... hulaj dusza piekła nie ma