Rozmowy przy kawie (20)
Ha, ja myslę, że jest więcej niż te -11, bo mi w trakcie jazdy z włączonym ogrzewaniem i nadmuchem szyby od środka zamarzały taki dziwny Ale za to jest przepięknie jak w Szwajcarii: ośnieżone pagórki, złote słońce...a już nie pisze, bo mnie Justynka zlinczuje taki dziwny Swoją drogą, widzę, że nasza piaskarka raz na tydzień to i tak luksus - do jazdy zostały dwa tory szerokości opony czarnej szosy, ale jakiegoś dramatu nie ma, ledwie 5 minut dłużej mi droga zajmuje...

Włączyłam farelkę na górze, napaliłam w piecu i czekam aż się nagrzeje na tyle, żeby w łazience podziałać aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM