Rozmowy przy kawie (20)
Witajcie Laseczki
Witam się szybciutko bo znając piątki robocze to jak z naszymi drogowcami - nigdy nic nie wiadomo
Justyś nie dziwię się , że takie straszne "zamiary" się u Ciebie pojawiły.
U nas jednego z tych śnieżnych dni koleżanka do pracy jechała 2godz. 15min. Niestety tyle jej zajęło przejechanie 23 km, część przez miasto (a N.Y. nie jesteśmy)
Także nie dziwię się Twojej frustracji.
Janinko trzymam kciukasy co by jakieś dodatkowe wsparcie złotówkowe nastąpiło

No tak u Was 0,5m śniegu a u nas zaczyna wiatrzysko wiać, także odczuwalne zimno jest większe niż na termometrze.

Zapraszam na zbożówkę ze śmietanką i spadam do jeszcze wczorajszych papierzysk


  PRZEJDŹ NA FORUM