Rozmowy przy kawie (20)
Iwonko, łyżwiarz pierwsza klasa!
Zuziu, okresy przejściowe są stresujące ale wierzę w to, że efekt będzie "tylko" psychologiczny i niez zmieni się nic poza nową umową. A może korzystniejszą? aniołek
Bogusiu, faktycznie sytuacja patowa z pieskiem. Trzeba zrozumieć obie strony. Moja mama też miała podobny problem z psem sąsiadów. Piesek szczekał z nudów? z tęsknoty? Rozwiązania problemu nie znaleziono. Piesek sąsiadów odszedł naturalnie. Na szczęście stosunki sąsiedzkie nie ucierpiały i sąsiadki nadal odwiedzają się na kawce.
Misiu, jak napisałaś o wyjmowaniu płyt chodnikowych, to od razu przypomniałam sobie ten program Mai - też oglądałam i bardzo mi się pomysł spodobał. Chwastów nie trzeba wyrywać oczko.
Pat, czy dziewczynki mają już ferie i mogą się śniegiem nacieszyć? aniołek
Basiu, wszędzie dobrze ale w domu najlepiej! Dobrze, że możesz się cieszyć już własnym wyrkiem aniołek.


  PRZEJDŹ NA FORUM