Rozmowy przy kawie (20)
No u nas -11 trzyma...niby idzie wytrzymać, ale jak człowiek chwilkę przejdzie się po mrozie, to jednak mu wystające części zamarzają. Droga masakra lekka, bo 4-km odcinek odśnieżony tylko na środku, więc jak się trzeba z kimś minąć, to się łapie poślizg jedną stroną diabeł Dlatego z Flo przesiedzimy tę godzinę do odbioru Sary w Biedronce, bo nie mam nerwów trzy razy trasę śmierci robić diabeł


  PRZEJDŹ NA FORUM