Rozmowy przy kawie (20)
Spacerek z psem zaliczony, wsiowy horror też. Jeden z właścicieli zostawił podczas odśnieżania otwartą furtkę , owczarek widząc nas, nie omieszkał skorzystać. Na szczęście pan owego wykazał się refleksem a pies zdyscyplinowaniem...Kolacja teoretycznie też za nami(zobaczymy jak z praktyką)taki dziwny, stos testów do sprawdzenia leży i kwiczy...Nie sprawdzam.
Niedziela na relaksie...Psina dostała nowy sweterek. Młodemu się wyrosło...Tym sposobem zapoczątkowałam produkcję chałupniczą odzieży psiej zimowej. Z pozowaniem jednak słabo..., bo dla niej aparat oznacza wyjście do ogroduoczko.

Wystarczył rękaw i ściągaczebardzo szczęśliwy.
Nie jest oczywiście idealny, ale wiem już na przyszłość, co udoskonalić. Świetnie mieści się pod derkę, więc teraz Molly nie marznie.





  PRZEJDŹ NA FORUM