Rozmowy przy kawie (20)
Januszu, zjadł kawałeczek tylko, bo miał u boku paskudną harpię - mnie, która dba o jego zdrowie taki dziwny. Po powrocie do domu zrobiłam mu herbatę z ogromną ilością wysokokalorycznego miodu (tak jak lubi) i z ogromnym kawałkiem wysokokalorycznego ciasta (które lubi) i podsunęłam pod nos sarkastycznie życząc smacznego od dbającej żony. Nie wiem dlaczego ale się obraził.
Droga redakcjo, proszę o poradę nie tyle w kwestii co mam robić ale czym mam ubić zdrajcę oczko


  PRZEJDŹ NA FORUM