Rozmowy przy kawie (20) |
Dzień dobry! Nic tak nie wkurza człowieka w zimowy poranek jak konieczność wygrzebania się z łózka o 6.00, oporządzenia zwierzaków i siebie a następnie pójścia w ciemność i zimność do roboty, podczas gdy chłop chrapie sobie smacznie pod kołdrą. W robocie marazmu ciąg dalszy, nikt nic nie wie albo nie mówi, 23 stycznia wygasa moja umowa z mocy nowej ustawy i do tej pory brak jakiegokolwiek sygnału co dalej. Szef sobie zresztą wyjechał i jakoś niespecjalnie się tym wszystkim interesuje. Dobra, zabieram się za realizacje zakresu czynności i życzę wszystkim dobrego nastroju! |