Rozmowy przy kawie (20) |
U nas śnieg wali, musiałam zabrać opierającą się Kredkę do domu, bo spała sobie na schodach do domu przysypana śniegiem (budy nie używa) i tylko patrzeć jakby ktoś wezwał Straż Miejską albo Policję na tę podłą babę, co się nad psem znęca. |