Rozmowy przy kawie (20) |
Witam na biało Zaspałam na śniadanie...... Małżonek mnie specyfikami rozgrzewającymi natarł, to pociłam się jak mysz..... dwa razy piżamę zmieniałam. Widok z łóżka mam cudny. Na lipie przed kuchennym oknem cała chmara beżowatego ptactwa siedzi i świergoli Tyćka próbuje mnie namówić na wypuszczenie, żeby zapolować, lecz nic z tego. Była już dwa razy. Niech się towarzystwo naje porządnie. Pisżę beżowate, bo nie potrafię rozróżnić samca wróbla od mazurka Januszu projekt opakowania do tego 'gównianego interesu' świetny Aniu Ty zaprawiona w bojach jesteś ze śniegiem, po ubiegłorocznej zimie...... Ja strasznie żałuję, że z łopatą poganiać po śniegu nie mogę. |