Rozmowy przy kawie (19)
Kasiu specjalista ze mnie żadem, ale powiem dlaczego musiałam coś zrobić, bo

jak mi się stawy odezwały to powiedziały, że skoro Bogumiłko jesteś taka żarta, to sobie sama dźwigaj tą słoninę, bo my już siły nie mamy, a cukier też obojętny się ostatnio nie zrobił i też się zbuntował, że jak jestem taka mądra, to teraz sobie walcz sama głupia babo z podwyższonym cukrem ooo no i do tego odezwał się cholesterol, a co myślisz durnowata wiedźmo, że goloneczki i boczusie to Ci ujdą na sucho oooo nie mylisz się i do tego serce też dorzuciło parę groszy bo normalnie bić nie chciało i płuca nabuntowało, żeby mi się astma obudziła i mnie podduszała,a jak ciśnienie się dowiedziało, że jest bunt w moim ciele to dopiero radość dostało..... skoro ja nic nie robię ze sobą to po jaką cholerę moje organy wewnętrzne mają walczyć co??? ................no i dlatego muszę walczyć, nie dla figury, tylko, żeby odzyskać to, co podtruwałam przez te wszystkie latasmutny

Kochani nie jest lekko, ale kto powiedział, że ma być lekko, miło i przyjemnie co?


  PRZEJDŹ NA FORUM