Rozmowy przy kawie (19) |
Problemy atrybutów, to raczej w drugą stronę w moim przypadku, więc nie mam usprawiedliwienia na niechęć do biegów. W ramach solidarności z gubiącymi kg dzisiaj zero słodyczy. Co do wyboru diety. Optymalne wydaje się 5 posiłków w 3h odstępach. Ograniczenie i zastąpienie białego pieczywa ciemnym, razowym. Podobnie z makaronami i ryżem. Mięso chude-gotowane lub grillowane. Niskotłuszczowy nabiał. Warzywa i owoce, surowe lub z wody. To teoria. w praktyce różnie bywa. Niestety . Mam nawet taką opartą na tych zasadach rozpisaną na kilka tygodni przez dietetyka. Niestety specyfika pracy nie zawsze pozwala na restrykcyjne jej przestrzeganie. Poza tym u mnie z jedzeniem, jak z ubraniem...nigdy nie wiem, na co będę w danym momencie miała nastrój i ochotę. No i zasobność lodówki i portfela nie bez znaczenia. |