Chciałabym sie wymądrzyć, że to sa drapieżne mazurki. W ogole ostatnio mam wrażenie, że nigdzie nie ma wróbli, sa tylko mazurki. No, nie wiem, moze w miastach sa wróble, może w gospodarstwach, gdzie jest uprawiane zboże też są, ale tu, u mnie nie widuję (a może jestem ślepa). Zdjecie super, sikory też. I w ogole fajnie, że mieliście czas sobie pomieszkać w hacjendzie zimą. |