| Wsi spokojna, wsi wesoła, czyli c.d.n. w czwartą rocznicę wiejskich przygód W. i Z. |
| Marysiu ambo tak, Kaszubska tradycja, kultura, język jest bardzo pieczołowicie pielęgnowana, nawet maturę w tym języku podobno można zdawać Januszu nie, nie umartwiam się wystając na mrozie ze szlifierką Dom jest z wczesnych lat 50-tych, drzwi robione są tutejszą techniką. Wyszły spod ręki jakiegoś miejscowego stolarza przeszło pół wieku temu i spod farby wychodzi piękne drewno sosnowe, które ma na sobie znaki czasu, piętno dawnych mieszkańców, losu jaki tu ich prowadził na ziemskim padole. Drzwi zewnętrzne jedne i drugie mamy nowe, bo jednak szczelne, solidne i dobrze izolujące są niezbędne. Ale z wewnętrznymi postanowiłam się pobawić w renowację, co z uwagi na dotychczasowe tempo prac będzie trwało ad mortem defecatem czyli po naszemu "do us...nej śmierci" Na biało nie będę malować, bo chciałabym zostawić widoczny rysunek drewna. Więc pewnie coś transparentnego z ewentualnym przyciemnieniem o kilka tonów. Wystrój kuchni mam tak, powiedzmy, eklektyczny w stylu i kolorze, że dopasowaniem nie muszę się martwić |