Rozmowy przy kawie (19) |
Łomatulu ale głupia jestem... poszłam z dziećmi na sanki - w zasadzie Janusz moze mi to policzyć jako bieganie, bo kurcgalopkiem ciągnąć dwudziestokilkukilowy ciężar i niby tylko -3 stopnie to czapki nie brałam, ale jak zaczęło wiać, tak czuję uszy gdzieś aż do kości ogonowej No nic, mam nadzieję, że zadziała zasada "Co nas nie zabije...", no chyba że zabije ale fajnie jest, zima taka, taką zamawiałam, tylko mogłoby być z 10 cm śniegu więcej |