Kiedy zakwitną piwonie
Dario znakomicie poprawiłam sobie humor oglądając zdjęcia. Wszystkie interesujące ale kilka jest przepięknych. Upodobałam sobie zwłaszcza te z wigilijnym zachodem i sylwestrowe z kocim modelem (jest cudny!) i z lodem na liściach.
Herbatka z bergenii? Trzeba będzie wykorzystać zbrązowiałe liście. Ciekawy jest ten blog wskazany przez Ciebie. Właśnie piję miętę z własnego suszu. Ale aromat!
Wierzbówka kiprzyca - niedawno o niej myślałam. W dzieciństwie mieszkałam na Pogórzu Kaczawskim i tam całe wyręby w lesie były zarośnięte malinami i właśnie wierzbówką. Do dzisiaj pamiętam jej słodki zapach w rozgrzanym letnim powietrzu. Ach jak było cudnie przysiąść na podobiadek z bańkami już zapełnionymi malinami z kompotem i kanapkami przygotowanymi przez mamę.
W7 ma być prawdopodobnie serwisowany tylko do końca tego roku.


  PRZEJDŹ NA FORUM