Rozmowy przy kawie (19) |
oj, Olu, jak ja Cię rozumiem! nienawidzę chorować w czasie wolnego, bo mam poczucie że tracę te cenne godziny wypoczynku na kichanie i kaszlenie Też jutro mieliśmy jechać gdzieś z dziećmi, a jak bedę czuć się tak, jak teraz to d*** blada wyjdzie No wkurzona jestem nieziemsko na taki numer, jaki mi organizm wyciął, z drugiej strony....a może wychorujemy się w pierwsze dni roku i potem już spokój będzie? Janeczko z tego co zauważyłam, to linia zmiany pogody biegnie wzdłuż autostrady i Odry, więc Ty i ja zawsze mamy przeciwne aury Pozostaje mi mieć nadzieję, że jak u Ciebie już śnieg okryje, co trzeba, to raczy wrócić do mnie Januszu i po co żeś o tych 5 latach pisał Jakoś nigdy nie zwróciłam uwagi od kiedy masz ogród i mogłam trwać w błogiej nieświadomości, że to efekt kilkunastu lat pracy...a tak - kolejny kamyczek do mojego ogrodu frustracji, że inni mogą w 5 lat ogarnąć swoją rzeczywistość estetycznie, a ja jakoś nie Kawa podana (Nie dla Iwonki - Iwonka ma iść natychmiast spać, jeśli jeszcze tego nie zrobiła ), siadam do pracy, póki w miarę jarzę, a Wam życzę miłego dnia! |