Rozmowy przy kawie (19)
Gocha!! Ty w kiecce po polu latasz?
Ja tam selera nie bardzo lubię, ale raz zjadłam właśnie w wersji z ananasem i teraz co jakiś czas powtarzam. U nas w stołówce szkolnej jak nie seler to marchew do obiadu, już mnie wkurzają normalnie poruszony Uwielbiam surówki z białej kapuchy, albo z kiszonej, albo z czerwonej. Robią takie pyszne, ale strasznie rzadko. Wiecznie ten seler ble... dzieciakom też nie wchodzi i wywalają na potęgę.

Justyśka! Czy u Was też pustki były w szkole? U nas nie przyszło do dziś ani jedno dziecko i tak siedzimy dla idei... Ja miałam dyżur wczoraj i dzisiaj znów. Całe szczęście, że ślisko nie było jeszcze na drogach.


  PRZEJDŹ NA FORUM