Rozmowy przy kawie (19)
Janeczko, to Ty gdzieś w okolicach Daluśki mieszkasz ? Bo ona też 20km pod Wrockiem wesoły

Byłam w Przerzeczynie w sanatorium w lipcu 3 tygodnie i gościłam u niej. Wybrałam się także na Ślężę, która mnie zauroczyła podczas ubiegłorocznego pobytu na ferie zimowe u syna. Marzyłam by wybrać się tam latem i udało się.

Przerzeczyn jest przy samej Niemczy, więc robiłam sobie wypady rowerowe do Wojsławic. Byłam tam 3 razy podczas swego pobytu i jestem urzeczona. Tam też zakochałam się w tych starych czereśniach rosnących wszędzie wokół Niemczy. Robiliśmy sobie wypady na czereśnie rosnące przy starych polnych drogach.
Zamarzyło mi się, by mieć takie stare wspaniałe odmiany u siebie, ale nie można tam na miejscu było ich wtedy kupić. A w czasie święta czereśni ponoć będą. Zatem upiekę kilka pieczeni na 1 ogniu - wizyta u synka wesoły Odwiedziny w Wojsławicach i czereśnie do ogrodu pan zielony A jeśli uda się jeszcze towarzysko spotkać to będzie cudnie!!

Podróż jest koszmarnie daleka, do dziś wspominam tą wielogodzinną jazdę. Jednak tym razem wybiorę się pociągiem, nie ma takiego stresu jak autem.


  PRZEJDŹ NA FORUM