Wycieczka udana. Było piękne słońce, brak wiatru i 10 stopni. Spędziliśmy na spacerze prawie 4 godz. i wróciliśmy wygłodniali. Całę szczęście, że na obiad trzeba było poczekać tylko tyle ile czasu było potrzebne do ugotowania ziemniaków bo przed wyjściem obraliśmy ziemniaki i przygotowaliśmy składniki do surówki. Mięso -szynka w sosie chrzanowym pozostała z obiadu w pierwszy dzień Świąt.
Pat, Iwonko rzeczywiście na poprzednim komputerze miałam zapamiętane hasło ale i tak musiałam je zaakceptować i proces logowania był, że tak powiem świadomy. A teraz uruchamiam forum i już jestem zalogowana. Może to różnica wynikająca z przeglądarek, poprzednio używałam Mozillę a teraz Internet Explorer. |