Rozmowy przy kawie (19) |
![]() Róże także w tym roku sobie odpuściłam. Nawet kilka lat temu gdy był bardzo duży mróz bez śniegu padł mi tylko 1 lichy krzaczek, może więc one są odporniejsze niż nam się wydaje? W tamtym roku okrywałam skrupulatnie, to mrozy nie przyszły. Jakby co, to mam przyczepkę kory, wywaloną na różaną rabatę, mogę wykorzystać jak pogonię lenia ![]() A Bura to złośliwa bestia!! Niszczy to, na czym mi najbardziej zależy. Ostatnio przecież pogryzła mocno 3 krzewy winorośli jędza jedna ![]() |