Rozmowy przy kawie (19) |
Iwonko bardzo Ci współczuję , oj nie raz poparzyłam się przy smażeniu i pieczeniu .... Misiu gratuluje takiej kondycji , ja dzisiaj kupiłam ryby i zaraz się biorę za patroszenie karpi..41 lat to robię a przyrzekałam sobie ,od ilu lat ,że to ostatni raz ..0 konsekwencji ...z mojej strony ...ale jestem już na finiszu , dzisiaj nie boli mnie kręgosłup tak bardzo jak wczoraj ... Danuka ciesz się zatem rodzinš... Justynko a co to te Lwóweckie idę patroszyć rybki ... |