Urazka pisze:
Dario ja odwiedzam wrocławski Ogród przynajmniej 3 razy do roku - późną wiosną, w porze kwitnienia irysów i wczesną jesienią jak kwitną hortensje. Są tu piękne rabaty irysowe i bardzo okazałe krzewy hortensji. Moim zdaniem Ogród powinno się odwiedzać wtedy, kiedy ma on najwięcej do zaoferowania i dlatego terminy wizyt mogą być różne dla różnych ogrodów. Piękne zdjęcia pokazałaś. Niektóre są już takie jesiennie przymglone. Śliczne zdjęcie malw. Czy rzeczywiście na 3 i 4 zdjęciu jest fuksja? Przecudne kwitnienie.
Janeczko, winna jestem sprostowanie, podczas mojej jesiennej wycieczki do OB UJ przyjrzałam się specjalnie tej roślinie, o którą pytałaś i znalazłam dwa okazy oraz poprawne tabliczki. To jednak nie jest żadna fuksja, tylko erytryna grzebieniasta, nazwę łacińską w tamtym poście już skorygowałam. W sprzyjających warunkach może być drzewem do 9 m, ale nie u nas. Jedną z tych roślin mają w donicy i pewnie na zimę wciągają do szklarni, a druga jest w gruncie i tej pewnie stawiają jakąś odpowiednią osłonę na czas zimy. Ogród Botaniczny jest zamknięty w zimie, ale raz tam byłam, przy okazji jakiegoś wykładu - wtedy można było wejść. Widziałam, jak zabezpieczane są bryły korzeniowe wrażliwszych drzew i krzewów, oraz różne dziwne "pudełka" poustawiane nad bylinami.
Tu jest erytryna w donicy.
A tu w gruncie.
W październiku nadal kwitła.
|