Rozmowy przy kawie (19) |
Ufff... kartki wypisane! 3 godziny to trwało! Proszę o wybaczenie za bazgroły i poprawianie błędów, ale W. mi coś trajkotał nad uchem i się myliłam co chwila. Bogusia dostała niespodziewankę i ja też w pewnym sensie. Otóż W. pod moją nieobecność zmajstrował z drewna takie ustrojstwo, które stanowi skrzyżowanie płotka, drewnianej skrzyni i wiatki na 3 pojemniki na śmieci. Zamysł był taki, aby wkomponować to coś w ogrodzenie przedogródka, zapewnić osłonę na śmietniki i zamaskować wszystko od góry skrzynią z bylinami. Za ciemno na zdjęcia, poza tym jeszcze nie skończone. Na razie roboty konstrukcyjne sfinalizowano, a jeszcze szlifowanie i malowanie. W jeszcze coś opowiadał, że drzewa poprzycinane, badyle i liście wygrabione... chyba śnię. Justynko paputku model Krzysiek niezwykle pojemny że tak powiem Niezłe stado Kuchnia ogarnięta, zmywara załadowana, chyba czas na spoczynek. Dobranocka wszystkim! |