Rozmowy przy kawie (18) |
Hej, ja też nie pię, a dzi będę piekła pierniczki. Pogoda u nas jest taka, że... lepiej zamilknę! Bea - nie wiem, na czym Ty tam wieszasz te ptaszkowe słoniny, ale ja biorę zawsze motyczkę z najdłuższym trzonkiem, na koniec motyczki (ten uzbrojony) zakładam słoninę już ze sznurkiem i z takim wysięgnikiem dopiero startuję do wieszaków docelowych. Wtedy można uniknšć drabiny. |