Rozmowy przy kawie (18) |
Kurdę, kto chciał zimę??!! No, to dzięki!! Ja mam. Wyszłam z psami na spacer i wróciłam z naderwaną szyją, bo wieje tak, że łeb urywa Jest zimno. To był krótki spacer, bo nawet psy szybko miały dość, ale zdążyłam przemarznąć do szpiku, zwłaszcza poniżej kurtki. Kurtke natomiast miałam zimową. Czyli - zaczęło się Trza ubierac zimową kurtkę, podwójną czapkę, leginsy pod spodnie itp, itd. Zanim człowiek to wszystko na siebie włoży przed wyjściem, to juz ma dość, a co dopiero, kiedy trzeba w tym wszystkim sie poruszać Dlatego nie cierpię, gdy nadchodzi zima! Mam właśnie histeryczny atak początkowozimowy. Nie cięrpię!!! Nie cierpię!!! Nie cierpię!!! Fuj!!! Błeee!!! Idę sobie zrobić gorącą czekoladę w tym czadowym różowym kubełku, co dostałam od gości zlotowych |